Rasanasza

opuściliśmy rodzinne strony
zostawiając cząstkę duszy daleko
tam gdzie dojrzewała
walczymy o każdy dzień przetrwania
naszych marzeń

kreujemy nowy świat

nasz azyl własnoręcznie wykreowany
na potrzeby sumienia
zamknięty w kręgosłupie adaptacji
kręg po kręgu budowanym
doświadczeniami inności

owitym emocjami tęsknoty i przebojowości
pełnym kontrastów kulturowych
kolorów radości nowego

stworzyliśmy nową rasę
odważniejszą
pragnącą się uczyć doświadczając

z pokorą życie przyjmującą
wyrozumiałości nie obcej nowym cnotom
czoła trudnościom stawiając
o tożsamość walcząc
otoczoną aurą adoracji

wrośliśmy w tą wyspę różnorodności
stworzyliśmy osady nietykalności
po więcej sięgamy
ciągle szukamy

tęsknot spełnienia
niedosytu brakującego składnika
mieszanki wypełniającej duszę
te spełnione ukołysane w kolebce Ojczyzny

tak widzimy z daleka
świat będący tęsknotą

dla przebywających w nim normanoscią
zpowszedniałym oddechem
szarością kopertowych myśli
irytującą małostkowością

Husarskiej myśli porywem
ignorancją pamięci Polskich Legionów
farsę z Chrystusowego ukrzyżowania
patetyzm dla ofiar na pokaz
w sercu obojętność

zbyt dużo wydażeń w historii Narodu
aby miały znaczenie
spoglądamy z dystansem
swoją religię wyznajemy

tak jest łatwiej

*

ekspresja emocji
ciała muzyką

dłoni skrzydłem
słodkim dźwiękiem

rytm dzwonem serca
każdym krokiem
tupnięciem

dzikość oddechu
rozsadzająca zmysły

boskie nuty dotykają
rozkosznie
każdy skrawek

tańcem opętany